Raz, dwa, trzy i przez Skype'a uczysz Ty!

Jeden z poprzednich wpisów na blogu dotyczył zalet e-learningu i mojej drogi do zdalnego nauczania. Pisałam o tym, jakie możliwości daje e-learning i jakie są korzyści takiej formy edukacji.  Tekst powstał zaledwie dwa miesiące temu, ale ten czas to w obecnej sytuacji cała epoka. Epidemia koronawirusa zamknęła wielu ludzi w domach, a nauczyciele nie są tu wyjątkiem. Stacjonarni lektorzy muszą bardzo szybko zamienić się w e-teacherów, by utrzymać kursantów i nie nadszarpnąć źródła dochodów. Piszę „muszą”, bo w rzeczywistości nie wszyscy chcą…

W ostatnim czasie obserwuję prawdziwy wysyp tekstów instruktażowych i filmików szkoleniowych: Jak uczyć online? Jak zacząć uczyć online? Zacznij uczyć online! Wiele z nich prezentuje profesjonalne platformy e-learningowe i zachęca do ich wypróbowania. Ja jestem raczej zwolenniczką małych kroków, a przy tym nie umiem pisać artykułów sponsorowanych, więc nie zaprezentuję tu platformy, z której na co dzień korzystam. Skupię się natomiast na możliwościach, jakie daje nam powszechne narzędzie do komunikacji, tj. Skype.

Skype wydaje się niezłym rozwiązaniem dla początkujących. Dlaczego? Ano przede wszystkim – nie wywołuje strachu 🙂 Nauczyciele, nawet ci najbardziej stacjonarni z możliwych, znają ten komunikator z życia prywatnego. Nie jest więc dla nich wyzwaniem zainicjowanie rozmowy z innym użytkownikiem. Ta forma sprawdzi się zatem w zajęciach 1:1. Na tym jednak nie koniec, bo większość z nas pracuje z grupami, a nie wyłącznie z klientami indywidualnymi. Najnowsza wersja Skype’a daje możliwość równie prostego sposobu rozpoczęcia rozmowy grupowej. Służy do tego przycisk ‘Spotkanie’ (lub ‘Meet’, jeśli macie angielską wersję). Program generuje wtedy link do rozmowy, który można wysłać jako zaproszenie drogą mailową do kursantów. Uczący się wchodzi w link i tym samym jest już w wirtualnej klasie. Jest to jedna z możliwości (szybsza… choć czasem z niewiadomych przyczyn zawodna). Druga natomiast to manualne dodanie każdego uczestnika poprzez kliknięcie symbolicznego człowieczka z plusikiem oraz wpisanie nazw użytkowników. Done!

W taki sposób kreujemy miejsce naszych zajęć, które pozwala nam na: 1) rozmowę, 2) czat, 3) przesyłanie materiałów (w czacie znajduje się ikonka ‘dodaj pliki’). To oczywiście tylko kropla w morzu potrzeb lektora, ale pozwala poprowadzić zajęcia konwersacyjne oraz takie, na których nauczyciel i uczeń dysponują tym samym materiałem. Dodatkowym błogosławieństwem jest funkcja współdzielenia ekranu (dostępna obok czatu), dzięki której kursant zobaczy wszystko, co jest na Waszym ekranie. Od tej pory możecie wyświetlać materiały zapisane w plikach o rozmaitych rozszerzeniach i edytować je „na oczach” studentów. Podczas włączania opcji współdzielenia ekranu koniecznie zaakceptujcie również udostępnianie audio i wideo, dzięki czemu zyskacie nowe możliwości w realizacji zadań na sprawność słuchania.

Na tak zaaranżowanych zajęciach jesteśmy w stanie w najprostszy sposób realizować program, ćwiczyć wszystkie podsystemy i sprawności języka. Owszem, skype ma swoje ograniczenia, ale jest idealnym rozwiązaniem ad hoc, najprostszym i najbardziej intuicyjnym, a przy tym bezpłatnym. Dlatego właśnie sądzę, że warto od niego rozpocząć swoją przygodę z e-learningiem.